_____________________
PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM!! Za to ,że tak długo nie dodawałam rozdziału no ale nie miałam czasu.. jeszcze raz przepraszam (:
I takie pytania pisać nadal to opowiadanie czy nie?
Miłego czytania <3
_________
Uśmiechnęłam się do ekranu telefonu . Odłożyłam go na półkę. Po chwili usnęłam już w ciuchach .
Rano obudził mnie dźwięk wibracji. Otworzyłam oczy , wzięłam telefon do ręki i odczytałam wiadomość od `Niallerek`.
Niallerek - `Przepraszam jeśli cię obudziłem, ale chciałem się tylko zapytać czy jutro mamy po was przyjechać i obudzić czy wy przyjdziecie do nas?
Niall Xxx`
Ja - ` Przyjedźcie i obudźcie :) A co dzisiaj robicie takiego ,że się nie spotkamy? `
Niallerek - ` Dobra. Mamy dziś dwa wywiady, a później musimy się spakować . Pod wieczór Louis wpadnie do was po wasz klucz od domu , więc jutro się włamiemy ;D`
Ja-` A gdzie pod te namioty jedziemy? Do lasu? Nad jakieś jezioro? Hmm? `
Niallerek - `Nad jezioro ;d `
Ja - Spoko, spadam jeść pa xx `
Niallerek - Pa <3 `
Odłożyłam telefon na półkę , wzięłam z szafy rzeczy i poszłam do łazienki . Wykąpałam się , umyłam włosy. Wysuszyłam je. Ubrałam na siebie ciuchy . Związałam włosy w niedbałego koka , umyłam zęby i wyszłam z łazienki . Zeszłam a dół zjeść śniadanie. Zrobiłam sobie kanapki z pomidorem a następnie je skonsumowałam. Napiłam się herrbaty , która zrobiłam podczas przygotowywania kanapek i poszłam do salonu gdzie siedziała moja siostra.
-Siemka- usiadłam koło niej.
-Cześć-odparła.
-Dzisiaj pod wieczór Louis przyjedzie do nas po klucz od naszego domu - powiedziałam .
-Aha , spoko. Spakowałaś się już? - spytała.
-Nie jeszcze nie , a na ile my tam jedziemy?
-Em poczekaj napisze do Hazzy - rzekła Ania.
Wyciągnęła telefon z kieszeni i napisała do Harr'ego.
-Na cztery dni - powiedziała gdy loczek jej odpisał .
-Aa to spadam się pakować -uśmiechnęłam się i poszłam na górę. Wyciągnęłam małą walizkę , wpakowałam do niej cztery bluzki , cztery pary spodenek , dwie pary długich spodni ,dwa stroje kąpielowe ,buty , ręcznik i śpiwór. Do torebki wpakowałam okulary przeciw słoneczne, olejek do opalania, portfel z pieniędzmi , szczotkę do włosów, szczoteczkę do zębów, dezodorant .
Położyłam spakowane torby na podłodze i zeszłam na dół .
*Następnego dnia oczami Harr'ego*
Otworzyłem po cichu drzwi od pokoju Ani . Na łóżku ujrzałem słodko śpiącą Ankę. Na sam widok jej śpiącej miałem motylki w brzuchu.. tak wiem, wiem dziwny jestem.. No ale co poradzić ja .. Ja chyba się zakochałem .. No i to chyba tak na poważnie.. Nie wiem dokładnie , zawsze to co czułem do moich byłych dziewczyn to było zwykłe zauroczenie.. A teraz chyba tak nie jest. Podszedłem do jej łóżka, nachyliłem się nad nią i pocałowałem lekko w czoło . Spojrzałem na jej twarz , widziałem jak się lekko uśmiechnęła.
-Wstawaj śpioszku - powiedziałem jej na ucho.
-Mhm Harry proszę jeszcze chwilkę- wymamrotała pod nosem swoim zaspanym słodkim głosem .
-Pośpisz sobie w samochodzie , kochana - pocałowałem ją w policzek a ona się zaśmiała.
-Gilgoczesz mnie swoimi loczkami - rzekłam .
-To będę cie tak gilgotał dopóki nie wstaniesz - przybliżyłem swoje zacne loki do jej polika.
-Hazza proszę , przestań ,zaraz wstanę - śmiała się .
-Na pewno? - spytałem.
-Tak na pewno - otworzyła oczy , które wcześniej miała bez przeryw zamknięte.
Popatrzyła na mnie , uśmiechnęła się szeroko do mnie a mi zrobiło się gorąco. Wstała z łóżka , podeszła do szafy, wyciągnęła z niej ciuchy. Wyszła z pokoju krzycząc `Zaraz wracam` . Rozłożyłem się na jej łóżku i rozkoszowałem się zapachem perfum Ani , które wsiąknęły w jej pościel. Po paru minutach do pokoju weszła Anka.
-Nie zza wcześniej przyjechaliście tu?
-Nie, nie wcześniej będziemy przynajmniej tam -uśmiechnąłem się do niej .
-Dobra, chodź na dół - wzięła walizkę w rękę.
Wstałem z jej łóżka i wyrwałem jej z ręki walizkę.
-Ej Harry co ty robisz? - zaśmiała się .
-Nie będziesz nosiła takiej ciężkiej walizki przecież - powiedziałem .
Anka złapała mnie za rękę w której nic nie miałem i pocałował mnie w polik.
-Idziemy i dziękuję- powiedziała.
Zeszliśmy do kuchni gdzie siedzieli już wszyscy .
-No, no nasze gołąbeczki -zaśmiał się Louis na widok mój i Ani.
Ja go kiedyś zabiję normalnie!
-Hej - uśmiechnęła się do wszystkich Anka.
-Siemka - odparła Vera a następnie reszta.
-Słuchajcie właśnie miałem wam powiedzieć .. bo Ilona dzwoniła do mnie i ...- zaczął mówić Liam.
_Przeczytajcie to co jest na górze! (: _
Tak pisz.. <3
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie jak i ciebie.. :*
Supeer!!
Czekam na następny.. <3
Tak masz pisać dalej inaczej cię zamorduje. Kocham to opowiadanie i cb, że je piszesz. Zajebiste next prosze i juz nie każ mi tak długo czekać na kolejny rozdział :*:*:D- Pati
OdpowiedzUsuńI ty się jeszcze pytasz.!? Pisać.! ;) ~ Ewaaa ;D
OdpowiedzUsuńPISAĆ!!!!
OdpowiedzUsuńi następny pisz szybko ploseem <3 ;3
Daleeeeeej <3 plose :* :D
OdpowiedzUsuńPisz.!!!!!!!!!! Onn jest wykurwisty ;DD
OdpowiedzUsuńUrgh! Ja chce kolejny rozdział! <3 Nie katuj mnie!
OdpowiedzUsuńFajny, pisz następny. Chcę wiedzieć co powiedział Liam...
OdpowiedzUsuńNie tej nie pisz..xd Po co i tak nikt go nie czyta..xd <3
OdpowiedzUsuńEj mało miałam do czytania ale dopisałaś dezodorant..xd Hahaha.xd
Dzwoniłam i co dalej..........????????? :D
Pisz , Pisz , Pisz , Pisz <3
OdpowiedzUsuńPisz pisz !!! TO BYĆ genialne <3
OdpowiedzUsuńPisz dalej <3 To opowiadanie jest Boskie! nie moge doczekać się następnego rozdziału ! PISZ!!!
OdpowiedzUsuńNic się nie stało kochana ;*
OdpowiedzUsuńI co do pytania to oczywko pisz ;D
Nawet nie waż się go kończyć..
OdpowiedzUsuńBo nie wiem co ci zrobię...
Nie ręczę za siebie...
A rozdział jak zawsze super!!!
Ja chce nexta pisz jak najszybciej!!
Pisz Pisz Pisz <3 to jest zajebiste <3 Czekam na neeext <3
OdpowiedzUsuńMasz talent dziewczyno ! Jak nie zaczniesz pisać to przyjadę i zamorduję :* <3 !!!!
OdpowiedzUsuń