Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Rozdział 4 -Przecież każdy chciałby mnie pocalować!

__________________

Jutro chyba nie dodam rozdziału :) Przepraszam <3

__________________
Po chwili otworzył je jakiś wysoki brunet z burzą loków na głowie . Z tego co pamiętam z opowiadań Ani na imie miał Harry . Ale zaraz, zaraz  moja siostra mówiła prawdę ? Na serio ich poznała? Byłam lekko nie, nie lekko bardzo zdziwiona!
-Hej - uśmiechnął się do mojej siostry .
-Cześć - odparła .
-Siema , jestem Harry - przywitał się podając mi rękę.
-Olivia -uścisnęłam jego dłoń.
-Wchodźcie do środka - powiedział.
-Spoko -weszłyśmy do jego lub ich domu.
-OOAnia! -koło nas pojawił się chyba Louis lub Liam.
-Mm siema jestem Louis - spojrzał na mnie.
-A ja Olivia - powiedziałam .
Ania poszła gdzieś raczej do salonu , tak, tak do salonu a ja za nią. Na kanapie siedział blondyn, brunet i jakiś mulat.
-Siema pięk.. ne - rzekł mmm chyba Liam .. ale nie jestem pewna .
-Wiam Zaynie , Niallu oraz Liamie - zaśmiała się moja siostra.
-Hej, hej - pomachał jej Zayn lub Niall .. no ten blondyn .. nie odrywając wzroku od telewizora.
-Jestem Liam - podszeł do mnie brunet .. ahh to on był Liam .
-A ja Olivia - uśmiechnęłam się.
-Zayn jestem, miło mi - uśmiechnął się szeroko mulat.. to jednak on miał na imię Zayn .
Blodnyn .. a dokładniej Niall .. tak Niall bo tylko to imię zostało oderwał wzrok od telewizora i spojrzał na mnie .
-A ... a .. ja Ni.. Niall -  jąkał się przyglądając mi sie uwarznie .
-Siema , Olivia - zaśmiałam się i speszona ciągłym wpatrywaniem się we mnie przez blondyna spuściłam głowę w dół .
-Mhm to co dzisiaj macie zamiar robić z nami że mnie tu ściągneliście? - spytała moja siostra siadając na  kanapie koło loczka , który właśnie przyszedł do salonu.
-Do wesołego miasteczka! - krzyknął Louis z bananem na twarzy .
-Okej - powiedziała moja siostra. - Ty oczywiście jedziesz z nami - zwróciła się do mnie .
-Nie jakoś nie mam ochoty- rzekłam .
-A dlaczego? - spytał Zayn.
-Hmm bo.. ten teges nie lubię was - powiedziałam .
-What?! - zdziwił się Niall .
-Nie jest waszą fanką i ogl twierdzi że jesteście dziwni - wytłumaczyła Ania.
-Ale my jesteśmy normalni! - krzyknął  Harry .
-Tak tak bardzo - zaśmiała się moja siostra.
-A co niby nie? - zapytał spoglądając na nią.
-Ale czy ja mówię że jesteście nienormalni? - śmiała się.
-Dokładnie tego nie powiedzialaś ale chciałaś - rzekł Harry .
-A skąd ty Styles wiesz co chce? - spytała .
-Ja wiem wszystko - powiedział dumny.
-Tsa, to teraz czego chce?
-Mnie pocałować - zaśmiał się .
-Mhm w snach, kochany w snach - również się zaśmiała .
-Przecież każdy chciałby mnie pocalować! - krzyknął .
-A jednak mamy wyjatki - powiedziała.
-A tym wyjątkiem jestem ja - wtrąciłam się-A teraz już idę do widzenia-dodałam.
-Serio idziesz? - zapytał Liam .
-Nie tej na niby
-Ale nie wracaj do domu proszę - Ania spojrzała na mnie blagalnym wzrokiem .
-Nie , pójdę do hmm.. na zakupy czy coś , później na obiad do maka i widzimy się o 16 pod centrum handlowym
-Musisz iść? Może spędzisz z nami dzień i nas polubisz? - spytał Niall .
-Wiesz ............

5 komentarzy:

  1. Niall ona cię nie polubi. Ona cię pokocha. Aż taki tępy jesteś..xd <3
    Ty tej Jak można nie chcieć Hazzy pocałować.? :d
    No no ja nie wiem no :(
    Chce następny..xd <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny rozdział :3
    Niall musi być z olivią a Hazza z Anią <3333333333
    Wesołe miasteczko :D
    Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaa ; ) Przez cb mam banana na japie xx Masz talent pisz dalej prosze < 3

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz Pisz ! ♥

    OdpowiedzUsuń