Łączna liczba wyświetleń

sobota, 11 sierpnia 2012

Rozdział 2 -Tsa, z wyjątkiem tego czegoś

___________________
Ten jest trochę dłuższy niż 1 xd
Sory za błędy jakby co :D
Somentuj jeśli się spodoba <3
___________________

-Postanowiliśmy, że ... - tata na chwilę przerwał -  Skoro marzeniem Anny jest wyjazd do Londynu .. to kupiliśmy wam bilety oraz wynajęliśmy mieszkanie w samym centrum Londynu - dokończył.
Moja siostra zaczęła skakać jak oszalała po kuchni .
-A spytaliście mnie czy ja chcę tam jechać ? - zapytałam .
-Oli proszę cię , jedź z siostrą - poprosiła mama.
-Mamo! Tato! Ja mam tu znajomych! Załatwioną pracę! -marudziłam .
-Pracę możesz załatwić sobie także w Londynie . Więcej tam zarobisz - rzekł tata.
-Ale nie chcę!
*Tydzień później*
-Spakowałyście już wsystko? - spytała zatroskana mama.
-Tsa, ale wolałabym nie spakować nic i tam nie jechać - powiedziałam niechętnie .
-Olivia! - zwrócił mi uwagę tata.
-Dobra, już dobra pojadę tam - rzekłam i wzięłam walizki do ręki .
To samo zrobiła moja siostra i razem z tatą poszłyśmy do samochodu. Już paru minutach znalazłyśmy się wraz z ojcem na lotnisku.
*Po przylocie do Londynu*
-A gdzie znajduję się to całe mieszkanie tato? - spytała Ania .
-Dokładniej to nie jest mieszkanie tylko dom. A znajduję się nie całe trzydzieści minut stąd - wytłumaczył .
Dokładnie tak jak mówił tata po niecałych trzydziestuminutach dotarliśmy na miejsce. Dom był piękny < <dom>. W środku był duży salon, kuchnia ,łazienka oraz pokój gościnny. Natomiast na górze  znajdowała się toaleta a obok niej dwie pary drzwi.
-Ja biorę ten pokój- siostra wskazała na drzwi, które znajdowały się po lewej stronie od wejścia do ubikacjii. Weszłam do pokoju po prawej stronie. Mój nowy pokoju wyglądał pięknie  <pokoj>. Postawiłam  w nim walizki i poszłam zobaczyć w jakim pomieszczeniu będzie mieszkać teraz moja siostra. Weszłam do jej pokoju.
-No, no siostra fajnie tu masz - zaśmiałam się .
-Właśnie, że nie! - krzyknęła wyraźnie wkurzona.
-Czemu niby? - spytałam zaxiekawiona.
-Gdzie ja powieszę moje kochane plakaty?!
-Haha jakie problemy - śmiałam się.
-A u ciebie jest miejsce? - spytała .
-Nie , u mnie nie ma - powiedziałam siadając na jej łóżku .
-I co dziewczynki , jak podoba się dom? - zapytał tata.
-Boski - odparłam .
-Tsa, z wyjątkiem tego czegoś - Ania wskazała na ścianę.
-Mozesz plakaty powiesić na tej tapecie córciu - tata wiedział o co jej chodzi.
-Na prawdę? - była uradowana.
-Tak - powiedział tata.
-A kiedy odlatujesz? - zwróciłam się do ojca.
-Gdy załatwię szkołe Ani - rzekł .
-Aha - wstałam z łóżka i zeszłam na dół do kuchni .
Otworzyłam lodówkę lecz nic w niej nie znalazłam. Pobiegłam z powrotem na górę . Wyjęłam z torebki portfel.
-Wychodzę kupić coś do jedzenia ! -krzyknęłam .
-Idę z tobą ! - usłyszałam głos mojej siostry, która już po chwili pojawiła się koło mnie . Wyszłyśmy z domu i ruszyłyśmy w poszukniwaniu jakiegoś sklepu. Po paru minutach trafiłyśmy do sumpermarketu.
-Ja kupię coś słodkiego a następnie pójdę do tego centrum handlowego obok, ok? - spytała siostra.
-No spoko , ale za godzinę masz być już w domu - rozkazałam .
-Okej , okej to pa - pomachała mi i poszła.
Odmachałam jej i kontynuowałam robienie zakupów. Po jakiś 20 minutach zapłaciłam za wszystko i poszłam z siatkami do domu.
-A gdzie masz Anię? - spytał tato gdy znalazłam się w kuchni.
-Poszła do jakieś galerii - odparłam i położyłam siatki z zakupami na stole.
Włożyłam warzywa i inne rzeczy do lodówki, a następnie poszłam do salonu. Włączyłam TV.
-Oo tato patrz co leci! Wywiad z mężami Anki! - śmiałam się .
-Włącz coś noramlnego proszę cię - rzekł tata siadając na kanapie obok.
-No oczywko, że włącze - powiedziałam przełącząjąc kanał .
Właczyłam jakiś film. Po 2 godzinach film się skończył i włączyliśmy inny.  Minęło 5 godzin a Ani wciąż nie było w domu.
-Tato, ja zaczynam się o nią martwić- mówiłam lekko przejęta
-Zadzwoń do niej - powiedział tata.
Wyjęłam telefon z kieszeni i zadzwoniłam do Ani.
-Halo? - odebrała po pierwszym sygnale .
-Gdzie ty się do cholery podziewasz?!
-U ..u omg! Tu i oni.. matko boska!- krzyczała
-Gdzie? - spytałam .
-W domu ci wszystko wytłumaczę!
-A kiedy zamierzasz wrócić do domu?
-Za godzinę ok? - zaproponowała .
-Spoko , pa - rozłączyłam się .

5 komentarzy:

  1. O boż to 1D <33333333333333333333
    Następny chcem <3333333333333

    OdpowiedzUsuń
  2. *_______________________* WEŹ PISZ PISZ PISZ ! ♥

    Zapraszam do mnie : D http://smallworldmylittleworld.blogspot.com/ . :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG czy ty chcesz żebym na ciekawość umarła? Pisz szybko kolejny rozdział bo się zabiję *_________________________________*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super . Bardzo mi sie podoba <33 Tak dalej :**

    OdpowiedzUsuń